Autor: Wawrzyniec Podrzucki

Niegroźny nadmiar wiedzy

Za mną lektura felietonu Petera Wattsa w numerze 6 “Nowej Fanatastyki”, w którym kanadyjski pisarz-naukowiec kontynuuje przekonywanie czytelnika, że fantastyka naukowa pisana przez naukowców jest kiepska. O ile podoba mi się działalność literacka Wattsa, tak samobiczowanie uprawiane przezeń w NF trochę mnie mierzi. Nie rozumiem, dlaczego facet od kilku miesięcy z takim zapałem usiłuje nam […]

Dr Jekyll i Mr Hyde, albo jak przestać się martwić i polubić fantastykę naukową

Dziś parę słów o wrażeniach z lektury majowego numeru NF. Wieje z niego smutkiem za sprawą dwóch felietonów – autorstwa Rafała Kosika i Petera Wattsa. Obaj załamują ręce nad fantastyką naukową, każdy z nich z innego powodu. “Ludzie są coraz mniej ciekawi obrazu prawdziwego świata” pisze Rafał Kosik. Ten punkt widzenia uważam za zdecydowanie zbyt […]

Load me up, Scotty, czyli transfer świadomości

Kilka tygodni temu pisałem na blogu o Raymondzie Kurzweilu i o ruchu sin­gu­la­ry­ta­rian zafascynowanych m.in. jego obietnicami nieśmiertelności już za trzy dekady (zob. Czy technologiczna osobliwość jest blisko?). Ta stosunkowo długa przerwa pomiędzy tam­tym wpisem, a tym, wynikła po części z przekonania, że aby uczciwie z kimś po­le­mi­zo­wać, trzeba najpierw dobrze poznać stanowisko i argumenty drugiej […]

Magia cytatów

Jednym ze znanych pytań zadawanych dzieciom w szkole jest „Co autor chciał powiedzieć?”. Autor z reguły nie żyje, więc i tak nie ma jak sprawdzić, czy dobrze zgadliśmy, czy nie. Tak naprawdę każda interpretacja jest słuszna, o ile pani/panu od polskiego się spodoba. Autor pewnie przewraca się w grobie i krew go zalewa, że nikt […]

Czy technologiczna osobliwość jest blisko?

Jest taki stary dowcip o działaczu partyjnym, który ma pogadankę dla górali o wyższości światopoglądu materialistycznego nad chrześcijańskim. Gdy skończył, wstaje jeden baca i pyta, czemu koza robi małe okrągłe bobki, a krowa wielkie placki. A gdy skonsternowany agitator odpowiada, że pojęcia nie ma, góral mówi z uśmiechem: „Ech, panocku, o Bogu rozprawiacie, a nawet […]

Za wcześnie na mauzoleum

Kiedy jakiś rok temu Michał Cetnarowski zwrócił się do mnie z pytaniem, czy nie napisałbym opowiadania do antologii z okazji 90 rocznicy urodzin Stanisława Lema, w pierwszym odruchu zareagowałem jak jeż. Zapytałem Cetnarowskiego, czy oczekuje ode mnie tekstu, który jest czymś w rodzaju zlepka pomysłów Stanisława Lema? Stanowczo zaprzeczył, co pozwoliło nam kontynuować rozmowę na […]

Program YGGDRASIL wystartował ;)

Gdy 10 lat temu szukałem dobrej nazwy dla opisanego w mojej powieści projektu naukowego dotyczącego stworzenia quasi-żywej, samowystarczalnej me­ga­struk­tu­ry przypominającej drzewo, “Yggdrasill” wydał mi się odpowiedni. Chcąc wytłumaczyć tę trochę poetycką nazwę, uzasadniłem ją tym, że Helen Bjorg pochodziła ze Skandynawii i lubiła tamtejszą mitologię: „Piekielna awantura w trakcie posiedzenia Rady. Zaczęło się niewinnie, od […]

OPERA i orkiestra

O teorii względności i cząstkach elementarnych wiem tyle, ile powinna każda przyzwoicie wykształcona osoba. No, może ciut więcej, ale i tak zdecydowanie za mało, by być kompetentnym głosem w debacie na temat szybszych od światła neutrin. Czy są, czy też nie są, to kwestia naturalnie bardzo istotna, ja jednak chciałbym spojrzeć na nią szerzej i […]